Przepis absolutnie zaległy, choć nie pozwalający o sobie zapomnieć.
Tarta grzybowa to taki smak jesieni na wiosnę. W zamrażalniku przyjaciół
zabłąkały się grzyby, które razem z poświątecznym transportem "słoików"
dotarły do stolicy z Podlasia. Mieszanka nie byle jaka: podgrzybki,
prawdziwki, maślaki i kurki. Własnoręcznie zbierane, drobno posiekane,
gotowe do wykorzystania. Pomysłów na ich podanie było kilka, padła
propozycja risotto, tagliatelle con funghi porcini i pierogów. Jednak
wena twórcza wygrała, a poranna wizyta na bazarze gdzie królowała świeża
natka pietruszki podsunęła rozwiązanie bardziej finezyjne.
ilość na naczynie żaroodporne 20x30 cm, 180st C, termoobieg, pieczenie 30min
farsz
1/3 kg grzybów (mrożonych)
1 kostna warzywna + 1/2 kubka wody lub 1/ 2 kubka bulionu
4 ziemniaki
2 pęczki pietruszki
2 łyżki sosu sojowego
1 łyżeczka świeżo mielonego pieprzu
2 garści orzechów włoskich
+ ok 20 orzechów włoskich do przybrania
ciasto
1/2 kubka kaszy manny
1 i 1/2 kubka mąki żytniej
1/3 kubka oliwy z oliwek
1/3 kubka wody
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli i pieprzu
W
średnim garnku na małym ogniu rozmrażamy grzyby dodając bulion
lub kostkę warzywną z woda. Kiedy grzyby będą ugotowane odcedzamy
zachowując w osobnej misce sos. Ziemniaki gotujemy w osolonej
wodzie i następnie miksujemy z orzechami, sosem sojowym, pieprzem,
natką pietruszki i płynem/sosem z grzybów. Tak powstałą masę mieszamy z
grzybami i doprawiamy do smaku jeśli jest taka konieczność. Następnie w
dużej misce mieszamy wszystkie składniki ciasta i
wyrabiamy je ręką. Powinno być tłuste i bardzo elastyczne, w
konsystencji
zbliżone do ciasta na pizze. Formę smarujemy oliwą i cienko wykładamy
ciastem bardzo naciągając brzegi, tak aby powstała falbanka, którą
będzie
można naciągnąć na farsz. Na ciasto wykładamy masę grzybową i naciągamy
brzegi, powstała "dziurkę" uzupełniamy połówkami orzechów. Pieczemy w
nagrzanym piekarniku ok 30 min aż do ze złocenia brzegów. Porcja na 6
dosadnych kawałków, polecam z wytrawnym białym winem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz