Pojawiły się nowalijki, są już szparagi, młoda kapusta, wszędzie
zioła kwitną w doniczkach. Miałam fajnego gościa dla którego mogłam coś
ugotować. Aby nie stać zbyt długo przy garach wykorzystałam kapustę z wcześniejszego dnia i namoczyłam kaszę
gryczaną przez godzinę aby nie trzeba było jej gotować. Buzie nam się
nie zamykały, rozmawialiśmy o
dalekich światach przy rytmach muzyki drogi (objawieniem okazało się
Dead Can Dance). Wpadliśmy w nostalgiczny nastrój ludzi którzy
najbardziej cenią życie nomadów. Było o Tuaregach, i o Tybetańczykach,
przypałętali się też
mieszkańcy Amazonii i Ujgurzy. Dużo było o poczuciu wolności,
nieprzywiązaniu, zmianie i minimalizmie. To był fajny obiad, bardzo
daleki od tych
codziennych i bardzo bliski temu co siedzi mi w głowie.
kapusta z koperkiem - mała główka na 4 porcje
1 młoda niewielka kapusta
1 cebula
1 pęczek koperku
1/2 kostki warzywnej lub łyżka suszonych warzyw
sól (lub sos sojowy) + pieprz
2 łyżki oliwy
Na patelni smażymy na złoto posiekaną cebulę z kostką warzywną.
Następnie przekładamy cebulę do dużego garnka i razem z drobno
poszatkowaną kapustą gotujemy na małym ogniu aż zmięknie. Dodajmy sól i
pieprz do smaku. Kiedy będzie chrupiąca (a nie rozgotowana) zdejmujemy z
ognia i wkrawamy pęczek pietruszki. Mieszamy i gotowe. Jeżeli nie w
podanej konstelacji świetnie smakuje z młodymi ziemniaki ugotowanymi w
mundurkach (w tej wersji było dzień wcześniej).
kasza gryczana na 2 słuszne porcje
1 kubek kaszy gryczanej
2 kubki wody
1 łyżeczka kminku
1 łyżeczka asafetydy
1 łyżka oleju
Kaszę
wsypujemy do miski i zalewamy wodą, odstawiamy na minimum godzinę aż
spęcznieje (kasza którą kupujemy jest prażona nie wymaga gotowania - w
wersji zimnej świetnie sprawdza się w sałatkach). Oczywiście można od
razu wszystko ugotować w tej samej proporcji, pod przykryciem, na wolnym
ogniu. Kiedy kasza będzie gotowa, podgrzewamy na patelni olej z
przyprawami, dodajemy kaszę i podgrzewamy - gotowe!
wędzone tofu ilość na 2 porcje
1 kostka wędzonego tofu ok 220 g
1/2 łyżeczki papryki wędzonej
1/2 łyżeczki tandoori masali
1 łyżka sosu sojowego
1 łyżka oleju np. sezamowego
Tofu
kroimy w kostkę. Na patelni podgrzewamy olej z przyprawami i smażymy
razem z tofu na średnim ogniu cały czas mieszając, aż skórka
zarumieni się i będzie chrupiąca. Voila!
Wszystkie
elementy układanki podajemy w dowolnej aranżacji razem albo osobno -
razem proponuje z pietruszką. Wyszła królewska uczta niczym z obrazu "Uczta u Heroda" autor nieznany, ok. 1490-1500, tempera na desce, Muzeum Narodowe, Kraków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz