Czerń i biel towarzyszy mi na co dzień, lubię monochromatyczne/graficzne wnętrza, preferuje taką sztukę, ubrania mam głównie czarne co rozwiązuje większość porannych problemów :) ale czasem znienacka nachodzi mnie na kolor, taką małą dominantę, coś co się wyróżni, rzuci w oczy, krwista szminka do ust, lakier, napis na ścianie. Krwisto czerwona soczysta papryka. Znalazłam ją rano w warzywniaku, pierwszą zjadłam jak jabłko, z dwóch kolejnych powstał obiad. Trzy kolory i prawie tyle samo składników, proste, szybkie i smaczne.
porcja dla dwóch osób
1 szklanka kaszy perłowej
2 dorodne świeże czerwone papryki
1 pomidor
4 ząbki czosnku
olej
sól
zioła prowansalskie
szczypta ostrej papryki/chilli
chrzan (sprawdźcie skład większość chrzanów na rynku zawiera wszytko oprócz chrzanu)
W garnku gotujemy kaszę w osolonej wodzie (stosunek 1:2). Na patelni podgrzewamy tłuszcz, dodajemy przeciśnięte 3 ząbki czosnku, przyprawy i pokrojoną w dużą kostkę paprykę oraz sparzony posiekany pomidor, mieszamy i przykrywamy. Dusimy na małym ogniu ok 10 min. od czasu do czasu mieszając, papryka musi zmięknąć i puścić trochę soku, a pomidor powinien się rozgotować i zamienić w sos. Gdy wszystko przybierze odpowiednią konsystencję dodajemy ostatni przeciśnięty ząbek czosnku i doprawiamy do smaku, przesmażamy ciągle mieszając na większym ogniu jeszcze jakieś 30 sek.
Rozkładamy kaszę na talerze albo miski, na wierzchu układamy paprykę i robimy kleksa z chrzanu.
Enjoy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz