21 marca Wiosna, Wiosna, Wiosna ach
to ty! No właśnie i gdzież ona? Za oknami śnieg, rano -9 stopni na
termometrze. Na nartach pogoda wymarzona w mieście niekoniecznie. Ale
aby nie marudzić i zafundować sobie zastrzyk energii z samego rana
ruszam z programem detox. Co roku wiosną na tydzień przerzucam się na
świeże soki, częściej warzywne niż owocowe. Koniec zimy obfituje jeszcze
w jędrne buraki i selery, więc witamin i innych mikroelementów pod
dostatkiem. Korzystając z mądrości ludowych i starych zwyczajów
przednówek jest dobry na lekką "odtrutkę". Dziś zaczęłam od krwistego
likieru, kolor ma naprawdę głęboki i lekko wytrawy smak. Na zdrowie i do
dna.
2 buraki (wspomaga prawidłowe funkcjonowanie wątroby i przewodów żółciowych)
200g świeżego szpinaku (właściwości antynowotworowe i przeciwmiażdżycowe)
1 jabłko (reguluje przemianę materii)
gałązka rozmarynu (podwyższenie sprawności i wzmocnienie organizmu)
Sokowirówka w ruch, gałązka do zamieszana, a następnie oskubania. Wypić natychmiast :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz